Czy łatwo znajdziemy wymarzone wakacje?
Po ocenie użyteczności stron kontynuujemy powakacyjną serię artykułów poświęconych biurom podróży. Tym razem przeanalizujemy proces wyszukiwania wakacji na stronach Itaka, Rainbow Tours, TUI, Wezyr Holidays i Grecos. Sprawdzimy, czy wyszukiwarki są intuicyjne i proste w użyciu, oraz czy użytkownicy w łatwy sposób mogą dotrzeć do interesujących ich informacji.
To, jak użytkownicy szukają informacji, ofert i produktów wynika z wieloletnich doświadczeń korzystania z internetu. Zanim użytkownik trafi na stronę naszego biura podróży, natknie się na tysiące innych portali, na których będzie szukał wymarzonej wycieczki. Wyszukiwarki powinny być więc dostosowane do standardów, jakie są znane użytkownikom. Planowanie urlopu to przede wszystkim wyszukiwanie oferty spełniającej nasze wymagania, a każdy z nas kieruje się innymi kryteriami wyboru, jak na przykład finansami, długością pobytu, terminem wyjazdu, miejscem, typem wakacji, czy odległością od plaży. Z powodu tej różnorodności ważne jest skonstruowanie wyszukiwarki tak, aby każdy użytkownik szybko i bezboleśnie dotarł do ofert spełniających jego potrzeby. Przyjrzymy się, jak to obecnie wygląda na stronach największych w Polsce Touroperatorów.
Na stronie głównej każdego biura podróży znajduje się podstawowa wyszukiwarka wakacji. Wyszukiwarki te różnią się między sobą typami pól oraz nadanymi im etykietami. Uzupełnienie pól wyszukiwarki nie jest konieczne, można po prostu kliknąć przycisk “Szukaj”, aby znaleźć się w gąszczu ofert wakacyjnych. Sprawdźmy, jak zachowują się poszczególne pola oraz jak różnią się wyszukiwarki poszczególnych biur podróży.
We wszystkich portalach użytkownik może wybrać termin wakacji. Wybór daty wyjazdu nie powinien sprawiać problemu. Jednak jeśli użytkownik chce określić datę powrotu nie zawsze jest to bezbolesne. Zazwyczaj w wyszukiwarkach znajduje się pole definiujące start wakacji oraz drugie, które na niektórych stronach oznacza najpóźniejszą dopuszczalną przez nas datę wyjazdu, a na innych stronach datę powrotu:
- TUI – “Wylot od” – “Wylot do”; Wezyr Holidays “Wylot od” – “Wylot do”.
Etykiety użyte na stronie internetowej TUI i Wezyr Holidays oznaczają w jakim terminie chcemy wylecieć na wakacje, natomiast użytkownik nie wybiera do kiedy chce wrócić. Takiego wyboru może dokonać poprzez uzupełnienie dodatkowego pola – “długość pobytu”.
Z kolei etykiety użyte na stronach internetowych Itaka i Grecos pozwalają nam określić do kiedy chcemy wrócić.
- W serwisie Rainbow Tours na stronie głównej znajdziemy jedynie etykietę “Wyjazd od”. Z poziomu strony głównej nie możemy określić najdalszej daty wyjazdu, ani terminu powrotu. Ponadto użytkownik nie może określić długości zamierzonego pobytu. Jest to szalenie nieintuicyjne, gdyż zmusza użytkownika do filtrowania listy i potencjalnie bardzo czasochłonnego przeglądania wyników wyszukiwania.
Problem wynikający z takiego stosowania pól w wyszukiwarkach może powodować dezorientację użytkowników, którzy zazwyczaj szukają wakacji na kilku portalach. Brak spójności w sposobie wyboru daty powrotu zmusza ich do uczenia się schematów danych wyszukiwarek. Konstruując wyszukiwarkę warto zastanowić się nad sposobami wyszukiwania, do jakich przywykli użytkownicy. Należy przeprowadzić dodatkowe badania i zachować spójność z systemem mentalnym użytkowników, aby ułatwić im precyzyjne dotarcie do konkretnych wyników.
Jak już wspominaliśmy, z wyborem terminu wakacji często wiąże się również określenie długości pobytu. Dwóch touroperatorów (TUI, Wezyr Holidays) zamieściło pole długości pobytu w wyszukiwarce na stronie głównej. Wybór na stronie TUI ogranicza się do zdefiniowanych przedziałów, tj. 3 – 5 dni, 5 – 11 dni, 12 – 16 dni, 17 +. Użytkownik może wybrać wszystkie lub jeden z przedziałów, nie może zaznaczyć kilku. Niestety jest to poleganie na tym, że użytkownik wie czego szuka i dopasuje się do naszych struktur. Podstawą dobrego User Experience jest pozwolenie użytkownikowi dokonania wyboru, co wzbudzi wiarygodność, że nasz produkt spełni jego oczekiwanie.
Lepsze rozwiązanie zastosowano na stronie Wezyr Holidays. Nie musimy wiedzieć jakie są typy ofert, możemy swobodnie wybrać na osi minimalną i maksymalną ilość noclegów, a wyniki wyszukiwania prezentowane są od wybranej minimalnej ilości noclegów.
Oprócz wyboru terminu naszych wakacji równie ważne jest miejsce wypoczynku. Każda z podstawowych wyszukiwarek pozwala użytkownikom określić docelowe miejsce wakacji. Etykieta dla tego pola różni się na stronach touroperatorów, jednak tylko jedna wzbudza wątpliwość – na stronie Rainbow Tours znajdziemy “Cel podróży”. Taka etykieta może wzbudzać zakłopotanie użytkowników, ponieważ w ich rozumieniu celem wakacji może być zarówno miejsce jak i typ wakacji – wypoczynek, wycieczka, narty, last minute.
Jak wygląda sam wybór miejsca wypoczynku? Na stronie Itaka, TUI, Rainbow Tours użytkownik poprzez zakreślenie checkboxów może zaznaczyć kilka miejsc.
Niestety na stronie Wezyr Holidays dla pola “Gdzie” nie pojawiają się automatyczne podpowiedzi z checkboxami. Użytkownik musi zacząć wpisywać miejsce, aby pojawiła się podpowiedź. Takie rozwiązanie jest dobre w wyszukiwarkach, jednak w tym przypadku użytkownik musi od nowa wpisywać wszystkie interesujące go miejsca, zamiast szybko wybrać z listy. Dodatkowo może okazać się, że biuro nie oferuje wypoczynku w interesującym go regionie, o czym przekona się dopiero jeśli nie zobaczy odpowiedniej podpowiedzi. W rezultacie może zastanawiać się czy dobrze wpisał, czy dane Państwo nie występuje pod inną nazwą, czy dana destynacja nie jest obsługiwana przez biuro. Takie niejasności z pewnością powodują frustrację użytkowników. Dla ich wygody w tej kwestii warto stosować rozwiązania proponowane przez Itaka, TUI czy Rainbow Tours.
Z problemami mogą spotkać się użytkownicy również na stronie Grecos, gdzie mogą wybrać tylko jedną opcję miejsca wakacji. Jeśli chcemy wybrać więcej niż jedną lokalizację jesteśmy zmuszeni przejść do opcji zaawansowanych wyszukiwarki.
Pola określające miejsce docelowe oraz miejsce wylotu powinny być ze sobą skorelowane. Jeżeli wybierzemy jako destynację np. Riwierę Olimpijską, warto aby dla pola miejsce wylotu pokazywały się tylko lotniska, które obsługują lot do tego miejsca. Taka funkcjonalność powinna działać w dwie strony, jeśli wybierzemy miejsce wylotu np. Bydgoszcz powinniśmy zobaczyć tylko oferty obsługiwane z tego miejsca. O ile Itaka i TUI świetnie obsługują tę funkcjonalność to inne strony pozostają znacznie w tyle. Na stronie Rainbow Tours nie przewidziano w ogóle takiego pola w wyszukiwarce. Musimy pokonać dodatkowy krok, aby wybrać interesujące nas lotnisko.
Na stronie Wezyr Holidays szczególnie trudno jest dostosować miejsce docelowe oraz miejsce wylotu. Jeśli zaznaczymy lotnisko np. Lublin, musimy zgadywać do jakich destynacji możemy się udać. W drugą stronę, jeżeli jako miejsce docelowe określimy np. Seszele to przy wyborze lotniska możemy wybrać dowolne lotnisko. Po wyborze lotniska np. Lublin, z którego nie ma lotów na Seszele, wybrane wcześniej miejsce docelowe zostaje usunięte.
Funkcjonalność ta nie jest również obsługiwana na stronie Grecos.
Zastosowana wyszukiwarka na stronie Itaka i TUI znacznie ułatwia ułożenie odpowiedniej podróży, ponieważ od razu wiemy gdzie możemy polecieć z danego lotniska lub gdzie musimy się udać, aby móc spędzić wakacje chociażby na Kubie.
Szukając wycieczki często ważnym kryterium może okazać się liczba uczestników. Co ciekawe, na każdej stronie jest określona ograniczona liczba uczestników, dla których możemy wyszukać wakacje:
- Itaka - 6-cioro dorosłych, 6-cioro dzieci
- TUI - 7-mioro dorosłych, 6-cioro dzieci
- Rainbow Tours – 6-cioro dorosłych, 4-oro dzieci
- Wezyr Holidays – 3-oje dorosłych, 2-jga dzieci
- Grecos – 8-mioro dorosłych, 3-oje dzieci
Zastanawiające jest, skąd wzięły się takie ograniczenia, oraz co ma zrobić użytkownik, który znalazł odpowiednie wakacje, jednak grupa, z jaką chce podróżować, jest większa niż zakładana przez biuro? Czy w takim przypadku musi skorzystać ze standardowego sposobu rezerwacji – wizyty w biurze podróży? Jeśli istnieje inny sposób, informacja o tym powinna być przekazana na stronie. Na wyróżnienie (niestety negatywne) zasługuje system stosowany na stronie TUI. Tutaj przez wybranie ilości osób dorosłych definiowane są możliwości ilości dzieci. Jeśli podróżujemy w dwie osoby dorosłe, możemy zabrać ze sobą sześcioro dzieci. Jeśli jednak podróżujemy w siedem osób możemy zabrać jedynie jedno dziecko. Jest to wyraźny błąd wyszukiwarki, bo raczej wątpimy by chodziło o bardzo specyficzną politykę prorodzinną prowadzoną przez biuro.
Jak widać wszystkie stosowane wyszukiwarki odznaczają się zarówno zaletami jak i pewnymi wadami. Odkryte problemy najprawdopodobniej wynikają z ograniczeń systemowych ofert wakacyjnych. Należy jednak tak zaprojektować wyszukiwarkę, aby użytkownik nie był wprowadzany w błąd i by mógł w swobodny sposób wybrać ważne dla niego parametry. Zaprojektowanie w pełni użytecznej wyszukiwarki oznacza branie pod uwagę czynnika ludzkiego i przeprowadzenie badań, jak nasze rozwiązanie wpasowuje się w system mentalny i przyzwyczajenia użytkowników. Na całe szczęście jesteśmy świeżo po sezonie wakacyjnym, dzięki czemu spojrzenie na te strony z perspektywy letniego urlopowicza nie powinno sprawiać problemu.
Dla mnie obsługa różnych wyszukiwarek nie jest trudna (chociaż zdarzają się wyjątki od reguły). Mimo to ciekawe porównanie 😉
Zawsze przyjemne korzystanie ze strony, to dodatkowy plus i argumenty by wybrać daną ofertę.