NIE KRZYCZ!
Pisanie dużymi literami traktowane jest przez użytkowników, jako krzyk.
Tekst pisany ciągiem dużych (lub jak kto woli — wielkich) liter, jest trudniejszy do przeczytania. Dlaczego tak się dzieje?
Takie pytanie i nazwę postu zadała jeszcze w 2019r. nasza koleżanka po fachu, projektantka UX Paulina Ptak, szkic tego okryłem ostatnio w archiwum rozpoczętych postów pisanych na niniejszej stronie w WordPressie.
Podejmując więc temat, dlaczego wielu użytkowników traktuje duże litery przeczytane na stronie jako krzyk? I dlaczego jeżeli tak jest, jest on trudniejszy do przeczytania bo tekst jest z dużej litery?
Jedną z hipotez nasuwających się na myśl jest to, że wiele programów do redakcji treści oraz czytania E-mail traktuje coś napisane jako bold w HTMLu jako napisane Z DUŻEJ LITERY, gdy rendering HTMLu jest wyłączony. (Czyli n.p. ktoś zmieniający format E-maila z HTML na plain text widzi zmianę słowa bold w słowo BOLD.)
Pisząc w formie bold lub korzystając z DUŻYCH LITER piszemy tak by zwrócić na coś uwagę czytającego. Ponieważ czytanie i słuchanie to dwa z głównych form otrzymywania wiadomości, w naszej podświadomości potencjalnie mylimy, że gdy chcemy zwrócić uwagę na coś mówionego to podnosimy głos, więc gdy robimy to samo pisząc tekst piszemy boldem lub z dużej litery.
Jednakże pytanie Pauliny dotyczyło też tego, dlaczego trudniej jest nam czytać coś napisanego jedynie z dużej litery a nie normalnie? Główny pomysł na ten temat jest taki, że wynika to po prostu z przyzwyczajeń czytającego. Większość z nas na codzień czyta małe trzcionki w gazetach, artykułach i książkach, czy to na naszych smartfonach, w e-bookach czy w formie drukowanej, tak więc nasz umysł przywykł do szybszego interpretowania tego co widzimy napisanego małą trzcionką bo mamy do czynienia z tym o wiele częściej.
Łatwość interpretowania wpisów dużym tekstem zależy więc od tego jak często takie teksty czytamy i to samo dotyczy się tego jak często interpretujemy coś napisanego w stylu bold lub Z DUŻEJ LITERY jako krzyk. Jeżeli widzimy taki format często to wydaje się to normalniejsze, cichsze i spokojniejsze, a jeżeli nie często to z uwagi na to, że jest to nietypowe widzimy to jako bardziej zawracające naszą uwagę, jakby ktoś krzyczał.
No ale co z sytuacją gdy istotnie ktoś chce przedstawić krzyk w tekście na stronie internetowej, czy w powieści którą akurat pisze a nie tylko to sugerować? Dlaczego sama sugestia nie jest wystarczająca by świadczyć o tym, że coś było krzyczane a nie tylko mówione? Praktykując język polski na co dzień wiemy, że samo słowo krzyk jest niejednoznaczne. Może dotyczyć okrzyk radości, krzyk wynikający ze zdziwienia lub przestraszenia, krzyk a raczej wrzawę dzieci bawiących się w piaskownicy, krzyk zdenerowanej żony na męża bo zapomniał zrobić zakupy gdy był poza domem, nawet krzyk pacjenta w szpitalu wynikający z tego że coś ich boli. Dla dziennikarza składającego reportaż może być istotne, żeby czytający wiedzieli, że ludzie przedstawieni przez niego z jakiejś przyczyny krzyczeli. Mając na uwadze aktualną wiedzę, z perspektywy formatowania i piśmiennictwa dziennikarz ten najłatwiej uczyni to opisowo, że nie wspomniemy oczywistego celu, do którego służy wykrzyknik (!), a nie poprzez utylizacje niejednoznacznych formatów jak bold czy użycie dużych liter.
Podsumowywując, NIE LUBIĘ PISAĆ POSTÓW, które rozpoczynał ktoś inny, ale nie lubię jeszcze bardziej ignorowania tego, że aby uhonorować, że ktoś nad czymś pracował należy czasami pisać na tematy, na które ta osoba chciała zwrócić uwagę.
Cześć i czołem!
——————-
Cyryl Kóz
Odpowiedz
Want to join the discussion?Feel free to contribute!