Facebook nie lubi modeli mentalnych
Scenariusz: znalazłem informację, że w marcu odbywa się pewna konferencja HCI. Pomyślałem, że dam znać znajomemu – może będzie zainteresowany, bo odbywa się ona w jego kraju. Skopiowałem więc link do strony tejże konferencji i wszedłem na Facebook.
Teraz co robię, gdy chcę wysłać wiadomość do jednego z moich znajomych na FB? Mój model mentalny “podpowiada” mi aby kliknąć “Friends”. No tak – ale w menu “Friends” jest tylko informacja, co zrobić, żeby mieć jeszcze więcej znajomych!
Jestem zaskoczony. Skanuje stronę jeszcze raz… nie ma. Nie poddaje się, klikam jeszcze parę opcji w menu “Friends”, niestety bez rezultatu.
Po pewnej chwili decyduje się na użycie wyszukiwarki (widziałem ją wcześniej) – i co? Mam mieszane uczucia, czy to jest dobry sposób . Okazuje się, że działa – właściwie to robię to szybciej niż klikanie po jakimś menu!
Dlaczego “zaplątałem się” realizując mój cel? Bo UI Facebook’a nie bierze pod uwagę mojego modelu mentalnego. Dlaczego nie użyłem od razu wyszukiwarki? Bo nie kojarzyłem jej z listą znajomych. Dlaczego nie wszedłem w “Profil”, gdzie (jak się później dowiedziałem) mogę znaleźć listę znajomych – bo nie kojarzyłem tego z listą znajomych. To wszystko w kontekście tej nieszczęsnej pozycji menu głównego “Friends”. To przecież musi być tam!
Wcale nie musi 😛 Facebook optymalizuje usability serwisu na potrzeby osób intensywnie z niego korzystających. Aktywny użytkownik doceni, że dzięki wyszukiwarce znajdzie znajomego szybciej niż klikając w kolejne opcje menu i sknując listę znajomych. Nie ma też tego głupiego rankingu (czyli liczby znajomych przy profilowym zdjęciu). Dzięki temu właśnie fb odniósł sukces. Nie skupia się na gromadzeniu i prześciganiu się w liczbie znajomych( a raczej “znajomych” 😉 ) – fb skupia się na komunikacji i świetnie mu to wychodzi.
Miałem dokładnie ten sam problem! Do dziś niechętnie korzystam z wyszukiwarki, żeby dotrzeć do mojej listy znajomych…
W takim razie ja także należę do tego modelu mentalnego… po prostu nie jestem targetem FB jako człowiek trzydziestoparoletni. Mimo, że biznes internetowy prowadzę od 2001 roku, używam internetu przez 12 godzin dziennie to za diabła nie mogę połapać się w FB, a próbowałem kilka razy.
Mam tam profil tam bo tak ‘wypada’ i ‘może się przyda’, ale nie wchodzę w ogóle.
O. A ja się dopiero z tego wpisu dowiedziałem jak dotrzeć do znajomych 🙂 Wcześniej miałem identyczny problem.
@Sebastian: Korzystanie z wyszukiwarki, aby znaleźć znajomego z listy kontaktów wcale nie jest intuicyjne. Jeśli ktoś się natnie na to kilka razy, to jasne – będzie na przyszłość wiedział, ale idę o zakład, że każda początkująca osoba ma z tym problem. Mnie są doprowadza to do szewskiej pasji, bo jestem przyzwyczajona, że w KAŻDYM serwisie “Znajomi/Friends/Contacts” oznacza listę znajomych, a nie wyszukiwarkę nowych (chyba że jest menu rozwijane, ale i tak jest to zazwyczaj jasno podpisane).
Dzisiaj dokladnie miałem to samo. Chociaz wyszukiwarka faktycznie może troszke kojażyć się z wyszukiwaniem osób w kontaktach
za pierwszym razem też musiałem poklikać żeby dojść do jakiejś listy znajomych ale teraz już wiem, że wystarczy wpisać w polu wyszukiwarki i gotowe. Jest to o wiele wygodniejsze niż przeglądanie jakiejś listy i nie przesadzajmy, że takie to dziwne, że aż nie można zapamiętać i ileś tam razy się szuka listy znajomych? To, że “w KAŻDYM serwisie “Znajomi/Friends/Contacts” oznacza listę znajomych” nie znaczy, że jest to dobre rozwiązanie, jeśli już poświęcam czas na siedzenie na takim serwisie to zależy mi na jak najszybszej obsłudze a wyszukiwarka facebooka spełnia to wymaganie.
jakby ktoś chciał więcej funkcji na facebooku -> http://www.makeuseof.com/tag/add-dozens-features-facebook-account-ffixer/
Bardzo podobne rozwiązanie zostało zastosowane w telefonach komórkowych (może trochę na wyrost, bo nie sprawdzałem wszystkich, jest tak w posiadanym przeze mnie Sony Ericssonie C702). Wciskając klawisze numeryczne na ekranie głównym dobierane są kontakty na zasadzie działania słownika T9. Generalnie, wystarczy kilka prostych czynności, żeby odnaleźć właściwy kontakt.
Jeżeli chcemy zobaczyć tablicę znajomego lub sprawdzić jakieś informacje z jego profilu, to Facebook zakłada, że wiemy, jak się nazywa i o wiele szybszym sposobem jest wpisanie kilku pierwszych liter jego imienia/nazwiska w wyszukiwarkę niż przedzieranie się przez listę znajomych.
Moim zdaniem konieczność przeglądania listy wszystkich znajomych jest skrajnie sporadyczna, a takie rozwiązanie bardzo przyspiesza odnalezienie profilu poszukiwanej osoby.