Usability naszych GPS’ów
Czy zastanawialiście się kiedyś nad interfejsem GPS’a, z którym jeździcie? Czy łatwo było wam odnaleźć szukane funkcje? Czy ikony były zrozumiałe, a mapa wystarczająco czytelna? Czy dźwięki i komunikaty lektora nie rozpraszały podczas jazdy? Na te i inne pytania próbowaliśmy odpowiedzieć w badaniu, które realizował zespół usability Janmedia Interactive.
W badaniu wzięło udział 6 użytkowników, z którymi testowaliśmy trzy urządzenia GPS poznając przy tym malownicze zakątki Wrocławia 🙂 Urządzenia udostępnił nam sklep internetowy ŚwiatGPS, któremu w tym miejscu chcemy serdecznie podziękować.
Ogólnie oczekiwaliśmy, że GPS’y będą dosyć proste i zrozumiałe w obsłudze. Jednak w czasie badania pojawiły się sytuacje, które dla użytkowników były kłopotliwe, nawet jeśli chodzi o podstawowe zadania, jakie wykonuje się z GPS’em (np. ustalanie trasy przejazdu).
Po szczegóły odsyłam do raportu z badani użyteczności urządzeń GPS, tutaj zaś umieszczam najważniejsze wskazówki, które mogą być pomocne przy projektowaniu interfejsów GPS’ów samochodowych. Większość z nich pokrywa się z uniwersalnymi zasadami projektowania zorientowanego na użytkownika, ale część dotyczy tylko interfejsu GPS’a. Oto one:
- Przyciski i cały wygląd interfejsu dotykowego powinny być dostosowane do używania podczas jazdy. Należy zadbać o odpowiednią wielkość przycisków.
- Elementy aktywne (klikane) i nieaktywne muszą się odróżniać wizualnie i dźwiękowo. Dostarczanie odpowiedniego feedbacku dźwiękowego jest istotne z punktu widzenia ograniczonych zasobów uwagi użytkownika podczas prowadzeni pojazdu. Naciśnięciu przycisku powinien towarzyszyć dźwiękowy feedback, tak by użytkownik nie musiał się upewniać się patrząc na ekran, że akcja została podjęta.
- Trzeba zadbać o czytelność mapy oraz informacji pojawiających się w jej okolicach. Na ekranie mapy podczas jazdy nie należy umieszczać zbędnych informacji.
- Ikonografia musi być jednoznaczna i zrozumiała. Podczas testów okazała się być jednym z najsłabszych punktów. Dobrą praktyką jest korzystanie z już sprawdzonych standardów, np. telefonów komórkowych oraz podpisywanie ikon, jeśli jest to możliwe. Warto też wcześniej przetestować z użytkownikami ich intuicyjność.
- Czytelność czcionki powinna być odpowiednia i uwzględniać odległość, z jakiej kierowca spogląda na GPS’a podczas jazdy.
- Menu urządzenia powinno być maksymalnie czytelne i zawierać łatwy dostęp do najważniejszych funkcjonalności, np. wprowadzania adresu. Jeśli jego struktura jest głęboka, trzeba wyraźnie oznaczać aktualne miejsce, w jakim znajduje się użytkownik.
- Nawigacja w ramach GPS’a powinna być prosta, a struktura informacji przejrzysta. Warto wizualizować trasę przed rozpoczęciem nawigacji. W ten sposób użytkownik może sprawdzić jak ona przebiega, a jednocześnie upewnia się, że została wyznaczona.
- Dobrze jest, gdy system komunikuje rozpoczęcie podróży, dojazd do celu czy oczekiwanie na ruch kierowcy.
- Dźwięki zatwierdzania akcji powinny być stonowane. Ostre sugerują błąd lub czynność krytyczną.
- Komunikaty lektora są bardzo ważne podczas prowadzenia samochodu i to głównie na ich podstawie kierowca wykonuje manewry, wspierając się od czasu do czasu ekranem. Dlatego powinny one precyzyjnie i z odpowiednim wyprzedzeniem informować: co, gdzie i kiedy ma zrobić użytkownik.
- Dla istotnych działań podczas jazdy takich jak regulacja głośności można zastosować mechanizmy zewnętrzne, np. dedykowane przyciski, których użycie jest łatwiejsze w czasie jazdy niż ekran dotykowy.
- Zastosować dobre oznaczenie aktualnego miejsca pojazdu oraz odpowiednie pokazywanie procesu jazdy.
- Elastyczność i efektywność posługiwania się urządzeniem jest większa, jeśli zastosuje się mechanizm wspomagania i autosugerowania nazw w wyszukiwaniu adresów.
- Nazewnictwo zastosowane w komunikatach pisanych i głosowych powinno być zrozumiałe. Warto unikać terminów anglojęzycznych oraz wprowadzać polskie znaki na klawiaturze.
/ Julka
uwazam ze wiekszosc sprzetów elektronicznych produkowanych obecnie to przesyt formy nad trescia… usability? jakie usability – chyba tylko w przypadku profesjonalnych urządzeń.
Jak to się ma do tematyki bloga? Czy te GPSy działały w przeglądarce?